Pogoda jest zupełnie zwariowana - gorąco, zimno, zimno, gorąco... Przyda się ciepłe ubranko czyli ażurowy sweterek. Wydziergałam go wczesną wiosną.
Pomysł zaczerpnęłam z pisma "Sandra" tylko trochę zmodyfikowałam.
Na koniec jeszcze kilka pięknych polnych kwiatów z rzymskiej prowincji.
Życzę dobrego tygodnia wszystkim, chociaż duża woda znowu nadpływa
... i błagam o komentarze.